Styl życia. Dom Józefa. Wielu mieszkańców Topolinka wierzy, że jest nawiedzony przez ducha. „W jednym z pomieszczeń na piętrze panował niezwykły chłód, a powietrze przesycone subiektywnie odczuwaną, nieprzyjazną energią i jakby zgęstniałe, można tam było kroić nożem.”. Tak dla portalu „Na progu nieznanego” mówiłLubisz mrożące krew w żyłach historie? Interesuje Cię temat nawiedzonych domów? Sprawdź nasz upiorny ranking miejsc, w których straszy! Są takie miejsca w Polsce, na myśl o których włos jeży się na głowie. Niekoniecznie chcielibyśmy się w nich znaleźć w środku nocy. Jak mówią miejscowi, dzieją się tam bardzo dziwne rzeczy. Drzwi same się otwierają, po korytarzach spacerują zjawy, a zza ściany słychać jęki... Nie brzmi to zachęcająco, jednak nieruchomości budzące grozę cieszą się ogromną popularnością. Zobacz, czy w Twojej okolicy nie ma nawiedzonego domu! Z tego artykułu dowiesz się jaka legenda związana jest z zamkiem w Kórniku czy nawiedzone domy są tańsze niż te bez zjawy w pakiecie gdzie straszy biała dama Tajemnicze miejsca - nie tylko domy Miasta widma, tajemnicze zamki, przerażające kamienice czy upiorny las – lista miejsc, w których straszy, jest bardzo długa. Znajdziemy je niemal w każdym zakątku Polski. Wszystkim towarzyszy jakaś legenda, najczęściej nieszczęśliwa historia z przygnębiającym zakończeniem. Czy jest prawdziwa? A może to jedynie wytwór wybujałej wyobraźni? To pozostawiamy do Waszej interpretacji. Nawiedzone domy - cena Czy nawiedzone domy są tańsze niż te bez zjawy w pakiecie? To częsta opinia, ale czy trafna? Naukowcy postanowili to sprawdzić. Autorzy pracy naukowej „Spillovers in Prices: The Curious Case of Haunted Houses” zbadali, jaka jest zależności pomiędzy wartością danej nieruchomości, a jej straszną historią. Swoje analizy przeprowadzili w Hongkongu. Miejsce to wybrano nieprzypadkowo, bowiem w tym mieście istnieje obowiązek umieszczania w ofertach sprzedaży informacji o tym, czy dany dom jest nawiedzony i czy doszło w nim do jakieś zbrodni. Naukowcy zrobili dogłębny research i przyjrzeli się danym z lat 2000-2015, dotyczącym 1032 lokali zaklasyfikowanych jako nawiedzone. Okazało się, że takie miejsca są tańsze od innych średnio o 19%. Z analizy wynika, że obecność mieszkań, w których straszy, wpływa także na ceny sąsiadujących z nimi lokali. Nieruchomości usytuowane na tym samym piętrze co "problematyczne" M, mają cenę niższą średnio o 10%. Mieszkania, które znajdują się pod i nad nawiedzonym lokalem, są tańsze mniej więcej o 9%, a te, które znajdują się w tym samym bloku, tracą na wartości o ok. 7%. W zjawy można wierzyć lub nie, jednak nie da się ukryć, że właściciele nieruchomości owianych złą sławą mają niekiedy spory problem z ich sprzedażą. Z myślą o takich osobach, w Japonii powstała nietypowa agencja nieruchomości - "Ghostbusters", która zajmuje się pośrednictwem w sprzedaży nawiedzonych domów. Ranking nawiedzonych miejsc w Polsce Polacy chętnie opowiadają mrożące krew w żyłach historie dotyczące ich najbliższej okolicy. Miejskie legendy krążą między mieszkańcami, a zjawiska paranormalne są częstymi tematami rozmów. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów takich opowieści. Nawiedzone domy to dopiero początek naszej listy. Kamienica przy ul. Wilczej 2/4 w Warszawie Wrzaski, odgłosy ciągniętych łańcuchów, biały pies na balkonie widziany o północy… Te wszystkie zjawiska dotyczą jednej ze stołecznych kamienic. Co wydarzyło się w mieszkaniu położonym na pierwszym piętrze przy ulicy Wilczej 2/4? Z miejscem tym związanych jest kilka legend. Jedna z nich mówi, że przed wojną nieruchomość zajmowała starsza dama Aleksandra Grobicka. Zabił ją lokaj, który chciał odebrać jej majątek. Inna historia mówi o studencie, który wynajmował mieszkanie w kamienicy. Podobno targnął się na własne życie i do teraz straszy w pokojach. Z lokalu ponoć dobiegają jęki i odgłosy kroków. Mieszkańcy Wilczej opowiadają również o błyskawicznie więdnących kwiatach, gdy tuż obok zbudowano ołtarz na Boże Ciało. Zobacz także: Opuszczone miejsca w Warszawie Pałac w Mosznej Zamek w Mosznej na Opolszczyźnie nazywany jest polskim Hogwartem, a także pałacem diabła. Dlaczego? W 1896 roku budynek strawił pożar i został odbudowany w zaledwie trzy lata, co jak na tak potężne przedsięwzięcie było tempem wręcz ekspresowym. Jego właściciel hrabia Franciszek Tiele-Winckler opowiadał, że podpisał z diabłem cyrograf, a za szybką budowę posiadłości sprzedał swoją duszę. Inna legenda mówi o tym, że po korytarzach zamku przechadza się biała dama. To nieszczęśliwie zakochana w hrabim guwernantka, która z miłości odebrała sobie życie. Pałac w Mosznej jest dostępny dla zwiedzających. Willa przy ul. Morskie Oko 5 Z warszawską willą położoną przy ul. Morskie Oko 5 wiąże się bardzo romantyczna, choć tragiczna historia. Legenda mówi, że w tym miejscu można zobaczyć białą damę. To piękna i młoda dziewczyna – Hanka, która w czasie powstania warszawskiego schowała się w willi przed okupantem. Zakochana w jednym z powstańców wyszła nocą, aby zebrać dla niego bukiet kwiatów. Już po kilku krokach trafiła ją zabłąkana kula i przebiła jej serce. Od tamtej pory Hanka co jakiś czas pokazuje się okolicznym mieszkańcom, najczęściej mężczyznom. Ubrana jest w długą, białą suknię. Podobno wciąż szuka swojego powstańca. Zamek w Kórniku Przypowieści o białych damach są w Polsce bardzo popularne. Mowa o duchu kobiety ukazującym się według legend w niektórych zamkach i pałacach. Nie inaczej jest w Kórniku niedaleko Poznania. Ponoć nocami widuje się tu widmo Teofili z Działyńskich, dawnej właścicielki tutejszych posiadłości. W sali jadalnej zamku do tej pory wisi jej portret. Legenda mówi, że o północy dama ożywa i wychodzi z ramy. Następnie aż do świtu krąży po salach pałacowych. Podobno czasem można ją spotkać w pobliskim parku, w którym oczekuje jej tajemniczy jeździec na koniu. Co ciekawe, w zamku w Kórniku obecnie mieści się muzeum. Szpital psychiatryczny w Owińskich Opuszczony szpital to dobre miejsce do nakręcenia horroru. Na samą myśl o takiej nieruchomości po plecach przechodzą dreszcze. Podobne emocje towarzyszą tym, którzy zbliżają się do opuszczonego szpitala psychiatrycznego w Owińskich. Niegdyś prężnie działający budynek, dziś świeci pustkami. I choć rozsądek mówi, że od dawna nikogo już tam nie ma, mieszkańcy okolicznych zabudowań twierdzą, że słyszą wydobywające się ze szpitala chichoty i jęki. A jaka jest historia tego miejsca? Ponad tysiąc pacjentów tej placówki zginęło w 1939 roku z rąk hitlerowców. Zdaniem niektórych pacjenci nigdy nie opuścili tego miejsca, a ich dusze błąkają się po korytarzach... Zamek w Ogrodzieńcu Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, na Szlaku Orlich Gniazd, mieści się niezwykły zamek. Wiążą się z nim liczne legendy, a jedna z nich mówi o przechadzającej się po dziedzińcu przerażającej postaci. To duży, czarny pies, który pobrzękuje długim łańcuchem, zwisającym z jego szyi. Według legendy to duch Stanisława Warszyckiego, który był właścicielem Ogrodzieńca na początku XVII wieku. Władca ten zapisał się w historii jako jeden z najkrwawszych. Podobno ogromną przyjemność sprawiało mu torturowanie poddanych. Zdaniem mieszkańców pobliskich domostw zjawa najczęściej pojawia się w czasie księżycowych nocy. Czasem towarzyszą jej głosy biesiadujących rycerzy. Co ciekawe, nawiedzony zamek przyciąga filmowców. Był on scenerią w serialu "Janosik", a także w teledysku zespołu Iron Maiden. Realizowano tam także sceny Bitwy pod Sodden do serialu o Wiedźminie. Komisariat w Konstancinie-Jeziornie Komisariat na ogół nie przysuwa na myśl miłych skojarzeń, a co dopiero ten nawiedzony. Takie miejsce znajdziemy nieopodal Warszawy, w Konstancinie-Jeziornej. Urokliwy z pozoru budynek istnieje już od blisko 80 lat. Początkowo był kwaterą NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa, z czasem stał się siedzibą policji. Obecnie stoi pusty i są ku temu ważne powody. Zdaniem niektórych z budynku dochodzą złowieszcze głosy, dziwne dźwięki i kroki dochodzące z pierwszego piętra budynku. Podobno sprawcą całego zamieszania jest duch funkcjonariusza pracującego niegdyś na tym komisariacie. Ze względu na popełnione dawniej zbrodnie, nie może zaznać spokoju i dlatego straszy każdego, kto odważy się tam zbliżyć. Powyższe przykłady nawiedzonych miejsc to tylko kropla w morzu strasznych opowieści. Jest ich znacznie więcej i z pewnością nie jedną słyszeliście przy ognisku. Wiele osób twierdzi, że jest w nich doza prawdy. Jeszcze inni utrzymują, że zupełnie nie boją się nawiedzonych domów. Jedyne co ich przeraża to rosnące ceny mieszkań. Nawiedzony dom na wzgórzu. 2018 | Kategoria wiekowa: 16+ | 1 sezon | Horror. Wykorzystująca retrospekcje opowieść o rodzinie zmagającej się z upiornymi wspomnieniami o swoim starym domu i wydarzeniach, które zmusiły ją do jego opuszczenia. W rolach głównych: Michiel Huisman,Carla Gugino,Timothy Hutton. W Dąbrowie Górniczej jest dom, w którym straszy? Skryty w bluszczu i bujnej roślinności dom na terenie jednej z dzielnic, na obrzeżach miasta skrywa mroczną tajemnicę. Przed laty doszło tam do ogromnej tragedii. Krążą pogłoski, że w tym domu straszy, a duchy przeszłości nadal tkwią w jego murach. Miejsce to postanowiła więc sprawdzić profesjonalna grupa zajmująca się zjawiskami paranormalnymi - Mystery Hunters. Weszli tam w nocy, żeby zbadać, czy budynek naprawdę nawiedza mroczna siła. Co tam zastali? Jakie są wyniki ich eksploracji i badań?Dramatyczne wydarzenia, dwie ofiary, jedna przypadkowa By odnieść się do tego, co dzieje się tam współcześnie, trzeba cofnąć się kilkanaście lat wstecz. Do momentu, kiedy w tym domu mieszkała - wydawałoby się w tamtym momencie - normalna, spokojna rodzina z dziećmi. Wszystko zaczęło się jednak zmieniać z czasem. Doszło do psychicznego i fizycznego znęcania się męża nad żoną. Kobieta w pewnym momencie nie wytrzymała bólu i cierpienia. Wynajęła płatnych zabójców, żeby pozbyć się małżonka. Pech chciał, że feralnej nocy mąż nie był w domu sam. Był z nim sąsiad rodziny. Można powiedzieć, że plan wypalił, ale doszło do komplikacji. W momencie, kiedy do domu weszli mordercy, a było ich trzech, okazało się że w gościnę do jej męża przyszedł wspomniany sąsiad. W efekcie czego śmierć poniosły dwie osoby, w tym ta niewinna. Kobieta uciekła w obawie o konsekwencje swojego czynu za granicę. Dopiero po 10 latach została zatrzymana przez włoską policję i skazana potem na 15 lat pozbawienia wolności. To jednak nie koniec mrocznej historii tego domu. Podobno po zapadnięciu zmroku, dzieją się w środku nadprzyrodzone zjawiska. Głośne stuknięcia, krzyki, jęki. Nawet grupy urbexowe, które natknęły się na ten dom, doświadczyły zjawisk trudnych do wytłumaczenia. Ich kamery samoistnie się wyłączały, a pozostały sprzęt rozładowywał się w błyskawicznym tempie. Czuć było ciężką atmosferę, a energia witalna spadała zatrważająco. Takie właśnie dziwne sytuacje spotkały członków zagłębiowskiej grupy Last Urbex, która wspólnie z zaproszonymi gośćmi z innych grup odwiedziła ostatnio ten tajemniczy dom. Mistery Hunters zbadali to tajemnicze miejsce. Stuki, puki, dziwne głosy. Może to faktycznie duch?- Dostajemy mnóstwo wiadomości o potencjalnie nawiedzonych miejscach w całej Polsce. Jedne się potwierdzają, drugie można włożyć między bajki. Ten dom zainteresował nas szczególnie nie tylko poprzez tragedię, która się tam rozegrała, ale też przez relacje świadków, którzy byli na miejscu i doświadczyli czegoś paranormalnego. Zawsze z ekscytacją jedziemy do takich obiektów. Z żądzą poznania, czy kryją coś nawiedzonego – mówi Radek, członek Mystery Hunters. W Dąbrowie Górniczej jest dom, w którym straszy? Podobno dzi... Mystery Hunters to jedyna ekipa w Polsce posiadająca liczny, profesjonalny sprzęt do badania zjawisk paranormalnych. Kamery full spectrum rejestrują obraz niewidoczny dla ludzkiego oka. Detektory pola elektromagnetycznego, czujniki ruchu, mierniki temperatury, czy rejestratory EVP (Electronic Voice Phenomena) pozwalają nagrać dźwięki zza światów i nawiązać kontakt z duchami. Badania nawiedzonego domu w Dąbrowie Górniczej przyniosły zaskakujące efekty. Rejestratory EVP niejednokrotnie nagrały głosy nie z tego świata, a czujniki ruchu wskazywały na obecność niewyjaśnionych sił w tym obiekcie. Ekipa łowców duchów doświadczyła również kilku donośnych stuknięć w pomieszczeniach, w których się znajdowali. Mogłoby to wskazywać nawet na Poltergeista. - Relacje świadków i nasze obawy potwierdziły się. Badania pokazały, że w tym miejscu czai się jakaś mroczna siła. Słychać było masywne uderzenia tuż obok nas, tak jakby duchy tego miejsca gromadziły energię i chciały ujawnić swoją obecność. Użyliśmy urządzenia o nazwie Pryzmat, który za pomocą diod pozwala na komunikację z duchami. Na zadawane pytania zamknięte, uzyskaliśmy konkretne odpowiedzi. Również jeden z nas w pewnym momencie poczuł się na tyle słabo, że musiał na jakiś czas opuścić nawiedzony dom - tłumaczy Michał, jeden z członków Mystery Hunters odwiedziła kilkadziesiąt nawiedzonych i tajemniczych miejsc na terenie całej Polski. Jakie efekty przyniosły badania w Dąbrowie Górniczej? Pełną relację z badań oraz więcej nietypowych zjawisk znajdziecie na ofertyMateriały promocyjne partnera
Ci sami specjaliści wskazywali również na tak zwane "zimne miejsca", w których wyczuwalna jest obecność istot pozaziemskich. Według legendy dom w New Haven, w stanie Connecticut, w którym mieszkała niegdyś cała rodzina był nawiedzany przez duchy osób, które zginęły od broni wyprodukowanej przez jej rodzinę.
Gdzie w Polsce straszy? - zamki, obiekty, zjawiska związane z duchami nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć. W naszym kraju znajduje się wiele budynków, które budzą niepokój i przerażenie. Opuszczone dzisiaj miejsca, kryją wiele przerażających historii i tajemnic. Nawiedzone obiekty i smutne wydarzenia to historie, które łączą ludzkie dramaty. Paranormalne, opuszczone budynki skrywają do tej pory mroczność, rozbudzają wyobraźnię. Dowiedz się, w którym miejscu w Polsce straszą duchy i jakie są nawiedzone miejsca w Polsce?10 strasznych miejsc w Polsce - listaPoniżej znajduje się 10 nawiedzonych miejsc nawiedzonych przez duchy w Proradziecki szpital widmo w LegnicyNiszczejące budynki szpitala w Lasku Złotoryjskim w Legnicy to obiekty budzące strach. Nowoczesny kompleks oddano do użytku w 1937 roku, przeprowadzano tam eksperymenty na chorych. Budynki zostały opuszczone przez żołnierzy i ludność ZSRR w 1993 roku. Prosektorium, kostnica, basen i wiele pomieszczeń o charakterze użytkowym nawiedzane są przez duchy - pojawiają się tam ludzkie cienie. Legenda głosi, że pod szpitalem znajduje się tajemniczy tunel Budynek szpitala psychiatrycznego w OwińskachJedno z najbardziej przerażających miejsc - szpital psychiatryczny - kiedyś klasztor cystersów. W czasie II wojny światowej obiekt przejęli Niemcy. W listopadzie 1939 roku rozegrał się tam dramat. Hitlerowcy żołnierze wymordowali wszystkich pensjonariuszy. Dorośli pacjenci zostali wywiezieni do obornickiego lasu i tam rozstrzelani, dzieci trafiły do fortu VII na obrzeżach Poznania, gdzie zostały zatrute spalinami samochodowymi. W latach 1943-1945 budynek przejęło SS. Funkcjonowała tam filia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Od 1993 roku nieczynny budynek popadł w ruinę. Legenda głosi, że zjawiska paranormalne nasilają się w październiku i listopadzie - w miesiącach, w których hitlerowcy wymordowali chorych. W nocy słychać kroki, jęki, krzyk chorych, płacz dzieci, a w oknach pojawiają się błyski zlewające ze światłem. Niektórzy twierdzą, że w parku widziano spacerujące postaci, które znikały, kiedy ktoś próbował podejść Czarny pies z OgrodzieńcaZamek Ogrodzieniec w Podzamczu to ruiny pochodzące z czasów Kazimierza Wielkiego - są tos jedne z największych ruin zamkowych w Polsce. Tropiciele zjawisk paranormalnych twierdzą, że zwierzęta, które znajdują, się w pobliżu zamku dziwnie się zachowują, przestraszone skomlą, ujadają, uciekają. Najpopularniejsza legenda opowiada historię o psie, który jest uwiązany na brzęczącym łańcuchu a w jego oczach widać ogień. Jest to kasztelan Stanisław Warszycki, który nadzorował tortury poddanych i za karę trafił do piekła. W ramach pokuty stał się przerażającym Zamek na wapiennej skale w NiedzicyZamek to atrakcja turystyczna w południowej części województwa małopolskiego, znana pod nazwą zamek Dunajec. Zabytek stoi na wapiennym wzgórzu na wysokości 566 m i oddalony jest o 300 m od rzeki Dunajec. Legenda głosi, że każdej nocy, na zamkowym dziedzińcu pojawia się postać inkaskiej księżniczki Uminy, zamordowanej pod drzwiami kaplicy. Za każdym razem, gdy pojawi się zjawa, w okolicach zamku wieje porywisty wiatr, a każdego, kto ujrzy Białą Damę czeka wielkie nieszczęście. Inna legenda opowiada, o odkryciu, które miało miejsce, po II wojnie światowej. Odnaleziono na zamku inkaskie zapisy, informacje zapisane pismem węzełkowym, o ukrytym skarbie Inków. Do tej pory, nikt go nie odnalazł, duch księżniczki szuka sprawiedliwości i strzeże ukrytego Legenda Białej Damy z KórnikaW zamku Kórnickim można spotkać ducha hrabiny Teofili z Działyńskich Szołdrskiej - Potulickiej, o urodzie niezbyt zachwycającej, dawnej właścicielki zamku. Zmarła w 1790 roku i została pochowana w krypcie kościoła w Kórniku. Jedna z legend głosi, że każdej nocy, o północy hrabina ożywa i wychodzi z portretu zdobionego złotą ramą, wiszącego w sali herbowej. Ubrana w białą suknię, widywana jest w parku, na nocnych spacerach, trwających do świtu. Towarzyszy jej jeździec na czarnym koniu, ubrany na czarno. Z pianiem koguta, Teofila przenika przez drzwi, wraca do swojego portretu, a rycerz znika, by pojawić się następnej Kamienica na ulicy Wilczej 2/4 w WarszawieHistoria opowiada o brutalnie zamordowanym przez służącego bankierze, którego okradł z majątku. O historii tej przypominają plamy krwi, które nagle pojawiają się na drewnianej posadzce. Z tym miejscem wiążą się inne historie. Jedna z nich opowiada o studencie, który popełnił samobójstwo. Jego duch w towarzystwie białego psa, pojawia się w salonie którego, nie chce opuścić. Mieszkanie przeraża, gdyż na ścianie pojawia się Nawiedzony dom na ulicy Kosocickiej w KrakowieNa temat historii tego miejsca krąży wiele legend. Na działce gdzie stoi rozpadający się pustostan znajdował się cmentarz i kaplica. Nad domem ciąży przekleństwo, gdyż w ziemię, na której stoi nieruchomość wsiąknęła krew. W nocy miejsce to wytwarza złą energię i słychać tam krzyki. W dawnych czasach chłopom ukazywał się Rokita. Znana jest historia o dwóch braciach, którzy budowali dom w latach 70/tych. Bracia posprzeczali się, jeden zabił, drugiego i dom nigdy nie został, już wykończony. Najnowsza legenda mówi, że w niewykończonym domu słychać płacz dziecka. Na oczach małych dzieci powiesił się tam ich ojciec. Inna historia opowiada o robotnikach budujących autostradę, którzy postanowili noc spędzić w nawiedzonym domu. Po kilku godzinach opanował ich strach, halucynacje, przerażenie, że szybko uciekli, opuszczając Kociewie, okolice Świecia (kujawsko-pomorskie), wieś TopolinekW domu należącym kiedyś do Józefa Wojciechowskiego dochodziło do tajemniczych zjawisk. Józef zginął wypadku w 1950 roku. W czasie pogrzebu cztery konie nie mogły uciągnąć trumny z jego ciałem. Kiedy już żałobnicy dotarli, na miejsce pochówku rozpętała, się nawałnica. Józef podobno nigdy nie opuścił, swojego domu a jego duch tam straszył. Józef włączał i wyłączał światło, poruszał przedmiotami, portretami, przewieszał ubrania, dzwonił kieliszkami, zatrzymywał zegar na godzinę. Opowiadano, że czasami kładł się w łóżku obok śpiącej osoby i pomimo że nikt go nie widział, to śpiący czuł, uginający się materac pod ciężarem Czarna Dama z JanowcaRuiny zamku na skarpie wiślanej w Janowcu, skrywają smutną historię. Z rodem Lubomirskich wiąże się opowieść o tajemniczej, Pięknej Pannie w czarnej sukni, ukazującej się na dziedzińcu zamku podczas pełni księżyca, a niekiedy nawet w biały dzień. Nazywana jest Czarną Damą. To córka dawnego właściciela zamku, Helena Lubomirska. Piękna dziewczyna zakochała się w prostym rybaku. Rodzice jednak nie zaakceptowali, ukochanego córki uwięzili, ją w jednej z komnat a młodego chłopca kazali, zabić. Zrozpaczona dziewczyna wyskoczyła z okna, jej ciało znaleziono rano na dziedzińcu. Ciało Heleny zabalsamowano, ubrano w balową suknię i pochowano w szklanej trumnie w Kazimierzu Dolnym. Niestety duch zmarłej dziewczyny, każdej nocy, pojawiał się na zamku. Zrozpaczeni rodzice postanowili, przewieźć ciało córki do Janowca gdzie pochowano, ją w podziemiach miejscowego kościoła. Pomimo zmiany miejsca, duch Czarnej Damy przechadzał się nocami, po zamkowych korytarzach. Przekaz głosi, że do dzisiaj, przy pełni księżyca, niektórzy spotykają legendarną Duch księżniczki Halszki z SzamotułHelenka, córka księcia Ostrogowskiego odziedziczyła po ojcu ogromny majątek. Nie tylko była bardzo bogata, ale także niezwykle piękna. Wielu starało się o jej względy. Jednym z nich był szlachcic Dymitr Sanguszko, który bardzo księżniczkę kochał i postanowił ją porwać. Za ten czyn, król skazał Dymitra na wygnanie. Został złapany w Czechach przez oddział Marcina Zborowskiego i zabity. Halszka wróciła do matki. Król wbrew woli matki i księżniczki postanowił oddać Halszkę bogatemu i staremu kasztelanowi Łukaszowi Górce. Kasztelan zaraz po ślubie wyjechał na wojnę. Matka i córka uciekły i schroniły się w klasztorze. Tam, za zgodą matki, książę Siemion Olelkowicz poślubił Helenę. Małżeństwo zostało skonsumowane i zgodnie z prawem Górka został pozbawiony praw do Heleny. Niestety i tym razem, król przeciwstawił się zawartemu małżeństwu. Helena wróciła, do Górki a młody książę zmarł, nagle w niewyjaśnionych okolicznościach. Kasztelan postanowił ukarać młodą żonę, uwięził ją w wieży. By już nikt nigdy nie mógł podziwiać urody Halszki, dziewczynie założono na głowę metalową maskę. Wolność odzyskała po 14 latach, po śmierci męża. Cierpiąca na depresję z objawami obłąkania zmarła, krótko po Górce. Od tego czasu duch Helenki straszy w zamku Górków w Jeśli chodzi o budynki, to legendy krążą o tym niedokończonym na rogu Źródłowej i Jarońskich. Dom miał kilku właścicieli i każdy z nich ginął w tragicznych okolicznościach. Do dziś stoi pusty i nikt nie kwapi się by coś tam robić CKfan. Ranga: Dyrektor budowy ;) Posty: 4200. Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 19:56NOWE Sport motorowodny. Marcin Zieliński na podium MŚ w Formule 500. W „generalce” już jest drugi Podczas trzeciej eliminacji motorowodnych mistrzostw świata w klasie F500 - Grand Prix Szwecji, Marcin Zieliński uplasował się na trzecim miejscu. 31 lipca 2022, 12:23 Brak prądu w warmińsko-mazurskim. Sprawdź gdzie będą planowane wyłączenia prądu, a gdzie awarie Gdzie mogą wystąpić wyłączenia prądu w warmińsko-mazurskim Przedstawiamy spis miejsc, w których planowane są wyłączenia prądu w ciągu najbliższych dni.... 31 lipca 2022, 12:07 Gdzie nie będzie prądu w podlaskim Sprawdź planowane wyłączenia prądu oraz awarie Gdzie planowane są wyłączenia prądu w podlaskim ( Warto wiedzieć, kiedy nastąpi brak prądu w twojej okolicy. Przyczyną wyłączenia prądu są najczęściej... 31 lipca 2022, 12:07 Mapa burzowa dla województwa warmińsko-mazurskiego. Sprawdź, gdzie dzisiaj mogą pojawić się burze (niedziela, Chcesz sprawdzić, czy w województwie warmińsko-mazurskim można spodziewać się dzisiaj burz (niedziela, Możesz zobaczyć przemieszczanie się burz dzięki... 31 lipca 2022, 11:31 Zobacz, gdzie mogą pojawić się burze w województwie podlaskim. Aktualna mapa burzowa na dzisiaj (niedziela, Gdzie jest burza? Chciałbyś wiedzieć, czy możesz spodziewać się grzmotów dzisiaj (niedziela, w województwie podlaskim? Sprawdź, czy w Twojej okolicy jest... 31 lipca 2022, 11:31 Gdzie jest burza? Sprawdź, gdzie dzisiaj zagrzmi (niedziela, Aktualna mapa burzowa dla województwa mazowieckiego Chcesz sprawdzić, czy w województwie mazowieckim można spodziewać się dzisiaj burz (niedziela, Możesz zobaczyć przemieszczanie się burz dzięki mapie.... 31 lipca 2022, 11:30
Hotel Delta. Kraków, ul. Mazowiecka. Hotele Kraków 9.3. Ale duch alchemika Sędziwoja pojawia się w zupełnie innymi miejscu. Jego obecność odczuwana jest w piwnicy jego dawnej kamienicy, gdzie wytwarzał złoto. Aby posiąść tajemnicę, zawarł pakt z diabłem, który poradził Sędziwojowi, by używał do tego krwi niewinnych dzieci.
Dziś Halloween! Z tej okazji stworzyliśmy listę nawiedzonych miejsc w naszym kraju. Odwiedzilibyście któreś z nich? Las w Witkowicach pod Krakowem Historia lasu w podkrakowskich Witkowicach zdecydowanie mrozi krew w żyłach. Została nawet okrzyknięta polskim „Blair Witch Project”, bowiem łudząco przypomina sceny z tego filmu. Jak donoszą różne źródła, podkrakowski las w Witkowicach skrywa mroczną tajemnicę. W 2001 roku grupa świeżo upieczonych studentów miała tam zorganizować ognisko z okazji rozpoczęcia roku akademickiego. Żaden z żaków nigdy jednak stamtąd nie wrócił. Po kilku dniach od zaginięcia młodych ludzi, ich bliscy postanowili zgłosić sprawę na policję. Ta od samego początku miała jednak ich ignorować. Śledztwo po jakimś czasie zawieszono z braku jakichkolwiek dowodów. Znajomi studentów postanowili więc rozpocząć swoje własne. Jak czytamy w różnych źródłach, oni również mieli udać się do lasu „by wznieść toast za zaginionych kolegów”. W pewnym momencie ich wzrok przykuł aparat fotograficzny, w którego obiektywie odbijały się promienie słońca. Młodzi ludzie postanowili wywołać zdjęcia z aparatu. Ku swemu zdziwieniu ujrzeli na nich zaginionych studentów na tle lasu, który na fotografiach wyglądał jednak zupełnie inaczej. Postanowili pokazać zdjęcia policjantom prowadzącym śledztwo. Ci jednak nie tylko nie przejęli się nimi specjalnie, ale wręcz zażądali oddania ich, a o całej sprawie kazali zapomnieć. Młodzi ludzie postanowili wypytać o tajemniczy las mieszkańców Witkowic. To od nich dowiedzieli się, ze las skrywa wiele tajemnic i że nikt nie lubi się tam zapuszczać, zwłaszcza po zmroku. Nigdy jednak nie znaleziono żadnych dowodów na zaginiecie grupki studentów. Nie podano też nigdy ich imion czy nazwisk. Czy jest to zatem miejska legenda? Niewykluczone. Niektórzy mieszkańców twierdzą jednak, że las w Witkowicach przyciąga samobójców. Przez wieki wiele osób miało sobie właśnie tam odebrać życie. Zdjęcie ilustracyjne: Pixaby Zakład Psychiatryczny w Owińskiach pod Poznaniem Przed laty w podpoznańskich Owińskach działał publiczny zakład dla osób chorych psychicznie. Mieścił się on w ceglanym budynku. Podczas II wojny światowej Niemcy w ramach akcji T4 mieli przeprowadzić tam potworna egzekucję. Nazwano ją „eliminacja życia niewartego życia”. W bunkrze Fortu VII zamordowali wówczas 1,1 tys. pacjentów szpitala psychiatrycznego, a następnie pochowano ich ciała w masowych grobach. Budynek szpitala choć obecnie znajduje się w prywatnych rękach, cały czas niszczeje. Mieszkańcy tych okolic mówią też, że w tym miejscu straszy. Dodatkowo w domach znajdujących się niedaleko dawnego szpitala bardzo często przepalają się żarówki. Ma to mieć związek ze złą energią, która kryje się w opuszczonym budynku. Nawiedzony dom w Wojciechowie Wojciechów to miasteczko w województwie pomorskim. Nie byłoby w nim nic szczególnego gdyby nie historia pewnego domu. Mieszka w nim pani Ewa, która opowiadała już nie raz o dziwnych sytuacjach, które przydarzają się jej rodzinie. Meble się przesuwają się, słychać głosy i drapanie na strychu, zdarza się, że drzwi otwierają się bez niczyjej pomocy. Ponoć raz było też tak, że samochód zaparkowany przed domem sam się uruchomił. Sąsiedzi pani Ewy przyznają, ze dom zawsze był podejrzany i wcześniejsza lokatorka również uskarżała się na czyjąś, niepokojącą obecność. Jednak najwięcej do czynienia z tajemniczym lokatorem miała córka pani Ewy – Alicja. Dziewczyna opowiada, że już kilkukrotnie widziała wysoką postać w kapturze. Zjawa nie miała ani rąk, ani twarzy – jedynie upiorne, czerwone oczy i czasem u jej boku pojawiał się pies, a właściwie pół psa. Zwierzę miało tylko pół tułowia. Alicja wspomina, że obcowanie z tą postacią było czymś okropnym, bo nie była w stanie nic zrobić. Ogarniała ją paraliżująca panika – mogła jedynie nieruchomo patrzeć na przechadzającą się demoniczną postać. Niestety, rodzina nie może się wyprowadzić z domu z powodów finansowych, a nikt nie kwapi się do kupowania nawiedzonego budynku. Pani Ewa wyznaje, że cały czas ma nadzieję, że jeżeli do tej pory nic złego nikomu się nie stało, to być może należy przyzwyczaić się do obecności nietypowego gościa. Nawiedzony zamek w Ogrodzieńcu Na liście nawiedzonych miejsc nie mogło zabraknąć też rzecz jasna zamku w Ogrodzieńcu (woj. śląskie). Dokładnie znajduje się od 2 km od Ogrodzieńca, w Podzamczu. Są to jedne z najlepiej zachowanych ruin w Polsce. Co więcej, mają one swoją mroczna historię. Podobno zwierzęta, które znajdują się w pobliżu zamku, zaczynają zachowywać się nienormalnie. Często warczą lub są przestraszone. Są osoby, które twierdzą, że ma to związek z pewną legendą o kasztelanie Stanisławie Warzyckim, który to miał osobiście doglądać tortur na swoich poddanych. Za karę miał zostać porwany przez diabły do piekła, a obecnie błąka się po świecie jako duch w postaci czarnego psa, w którego oczach można zobaczyć żywy ogień. uzFL2uU.