A ja jestem rodem z nieba, Nic więcej nie potrzeba, Nic więcej nam nie potrzeba. a d a G a d a G Ty jesteś starym gratem, Ja Cię naprawię zatem, Zmienię Ci obudowę I włożę części nowe i I będziesz piękny, jak dawniej I będziesz działać sprawnie! Znów pokażesz klasę I zaświergolisz czasem, A ja Cię wsadzę w klatkę Byś nie odleciał przypadkiem…

Znalazła raz pewna pani aparat do bani. Sentymentem, wzruszona wzięła go w ramiona. I czule do niego rzekła: ty jesteś rodem z piekła. A ja jestem rodem z nieba, nic więcej nie potrzeba, nic więcej nam nie potrzeba. Ty jesteś starym gratem, ja cię naprawię zatem. Zmienię ci obudowę i włożę części nowe.

Maszyna do świerkania Czesław Śpiewa Lyrics Song lyrics bibiak 15 favorites Znalazła raz pewna pani aparat do bani z sentymentem, wzruszona wzięła go w ramiona i I czule do niego rzekła: "Ty jesteś rodem z piekła, a ja jestem rodem z nieba, nic więcej nie potrzeba, nic więcej nam, nie potrzeba Ty jesteś starym gratem
DirectorM. Nygaard HemmingsenProducerJoanna Zofia Bard MikolajczykDirector of PhotographyMads KøngerskovEditorFaisel ButtLight DesignerIvan Molina CarmonaPro I70JGpu.
  • w7xtm3u28e.pages.dev/284
  • w7xtm3u28e.pages.dev/68
  • w7xtm3u28e.pages.dev/203
  • w7xtm3u28e.pages.dev/260
  • w7xtm3u28e.pages.dev/230
  • w7xtm3u28e.pages.dev/32
  • w7xtm3u28e.pages.dev/391
  • w7xtm3u28e.pages.dev/120
  • w7xtm3u28e.pages.dev/333
  • czeslaw mozil maszyna do Å›wierkania lyrics